Totalna Porażka: Polski Survival - Odcinek 7
Chris: Ostatnio w Polskim Survivalu! Brick wyzwał co czuje do Łucji. Drużyny walczyli w sztafecie gdzie głównym tematem było jajko. Były kondory, rozbite jajka, bomby, garnki. Ostatecznie wygrał Team LUKO... czemu mnie to nie dziwi... Kto dziś pożegna program? Oglądajcie Totalną Porażkę: Polski Survival!!!
<Czołówka>
Na wyspie Samoa[]
Domek drużyny Luko[]
Carrie: To jak? Mam pomysł, byśmy zawarły sojusz.
Ella: Tak! Sojusz!
Ligia: Wybaczcie, ale wolę działać solo ;)
Carrie: Czemu? :/
Ligia: Bo... nie :P
Ligia: Zdecydowanie wolę męskie sojusze. XD Może zmienię płeć? XDDDDD
Domek drużyny Sepera[]
Harold: Auuuuu!!!!! Za co to?!
Roland: Bo twój tyłek to dobre podłoże dla mojej nogi :P
Harold: Jesteś chory!
Roland: Ach... tak. Zobaczymy co powiesz po eliminacji ;)
Harold: Żałuję, że wierzyłem temu debilowi. Teraz może być pewny trzech głosów na ceremonii.
Roland: Dziś musimy wygrać za wszelką cenę, bo będzie krucho... Muszę trochę namieszać w tej LUKO :)
Luko i Sepera[]
Na plaży Łucja, Brick, Isabella i Mickey bawią się w wodzie.
Wspólnie się śmieją. Mickey: Brick? Ciekawe kto z nas wytrzyma dłużej w wodzie?
Brick: Ja, bo jestem rekordzistą Świata w nurkowaniu w USA.
Łucja: A to ciekawe... :)
Mickey: Wow! To nie mam szans. XD
Isabella: Nie dawaj się tak Mickey ;)
Mickey: Racja :D Wyzywać Cię na pojedynek :) Kto dłużej wytrzyma pod wodą! :D
Brick: Ok XD
Brick: Hehehe...
Brick i Mickey zanurkowali.
Po 35 sekundach wynurzył się Brick.
Łucja: Czego byłeś rekordzistą? XDDDD Chyba Wysp Owczych :P
Isabella: Ciekawe ile Mickey wytrzyma... chyba się nie utopił :/ Bardzo pasujecie do siebie :)
Po trzech minutach Mickey się nie wynurzał.
Isabella: Mickey! Mickey!
Brick: Koleżko!
Isabella: Boże! Nie daruję sobie jeśli umrze przez moją głupotę :'(
Nagle z wody wydobył się Mickey.
Isabella: Mickey :D
Łucja: 6 minut i 23 sekund - nieźle chłopie ;)
Mickey: Zebrałem parę pereł i na miejscu zrobiłem z nich naszyjnik.
Brick: Wow! Masz talent ;)
Mickey dał naszyjnik z pereł Isabelli.
Isabella: On jest cudowny :D
Isabella: Ach! :D
Chris: Uwaga! Gotowi na wyzwanie? Nie? Mam to gdzieś! Zaczynamy wyzwanie! :D
Wyzwanie[]
Chris: Witam uczestnicy! To wyzwanie z pewnością was zachęci do uprawiania sportów zimowych, bo dziś... bobsleje!!!
Widzą tor bobslejowy. (identyczny do tego z odc.11 - TPwT)
Roland: Nudy...
Chris: Rozegranych zostanie trzy rundy. Wygra drużyna, której czas po łącznych 3 rundach będzie najkrótsza! Czas wylosować jak to będzie wyglądało:
- Ella i Ligia VS Roland i Isabella
- Carrie i Mickey VS Łucja i Harold
- Carrie i Brick VS Łucja i Isabella
Chris: 1.Runda za niedługo!
Runda 1[]
Chris: Zacznie Team, który wygrał 5 odc. z rzędu! LUKO! Ella i Ligia.
Ligia: Eee... chyba mam lęk wysokości XD
Ella: Wygramy to z palcem w...
Ligia: Ej! Hola! Hola! Bez takich słów.
Ella: Wyjdziej w sojusz ze mną i Carrie.
Ligia: Niech będzie...
Ella: Jjjjjjjjjjjj!!!!!!
Ligia: A może już ruszymy?
Ella: Ok.
Ruszyły.
Trzymały się wyznaczonej trasy.
I dość szybko wyskoczyły bobslejem do basenu.
Chris: 46 sekund! - dobry wynik ;) Teraz pora na odpowiedź Sepera!
Roland: Masz się mnie słuchać księżniczko.
Isabella: Nie wydaje mi się obsikany frajerze. :P
Roland: Że co?
Zobaczył, że ma mokre spodnie.
Harold: Hehehe. No co? Wytrzymać nie mogłem, więc musiałem na czymś załatwić swoją potrzebę.
Isabella się z niego śmiała.
Roland: Harold... wiem, że to ty. Spoko ;) Harold musi odpaść zaraz po Isabelli!
Isabella: Ruszamy!
Ruszyli.
Wykonali parę agresywnych zakrętów.
Jednak pod koniec zwolnili.
Chris: 54 sekundy! 45s. - 54s. wygrywa LUKOCzas na 2.Rundę!
Runda 2[]
Chris: Teraz kolej na parę z Luko! Carrie i Mickey.
Carrie: Czy to bezpieczne?
Mickey: Spoko... jak jesteś ze mną to jesteś bezpieczna. :)
Ruszyli.
Wykonali dobrze prawie wszystkie zakręty.
Nagle Carrie pomyślała o Devinie.
Przez nieuwagę walnęła głową o tor.
To spowolniło Team.
Potem trafili do basenu.
Chris: 58 sekund, czyli łącznie 103 sekundy! Teraz: Harold i Łucja!
Łucja: Tak... znam zasady tego sportu i nie jest on zbyt trudny.
Harold: Chcę was ostrzec przed Rolandem, bo to debil.
Łucja: Spoko... ja i Isa też na niego głosujemy.
Ruszyli.
Wstępnie słabo nim szło, ale po chwili coś w nich drgnęło.
Coraz szybciej pokonywali zakręty.
I wpadli do basenu.
Chris: 50 sekund, czyli łącznie 104 sekundy! 103 - 104 (LUKO) Czas na decydującą rundę!
Runda 3[]
Chris: Uwaga! Carrie i Brick - LUKO!
Brick: Nad czym tak myślisz?
Carrie: Eee... nad niczym ;)
Ruszyli.
Szło im bardzo sprawnie.
szybko wykonywali zakręty.
I szybko wpadli do basenu.
Chris: Wow! 38 sekund! Razem 141 sekund! Ciężko będzie wam dziś zwycięstwo odebrać... czyżby 6 wygrana z rzędu? Pora na Łucję i Isabelle!
Isabella: To możemy o wygranej zapomnieć :/
Łucja: Nie mów tak ;)Damy radę! Uwierz w to :D Zamknij oczy, a zobaczysz, że pójdzie wszystko dobrze.
Isabella: Ok! :D
Ruszyły.
Wykonały poprawne zakręty.
Wszystko wychodziło im płynnie.
I na koniec szybko opadły do basenu.
Chris: ...
...
...
...
...
...
..to jest 36 sekund! Razem 140! I mam zaszczyt ogłosić, że wygrywa plemię SEPERA!!!
Łucja i Isabella się objęły.
SEPERA: TAK!!!
Chris: Niestety... z LUKO widzę się dziś na ceremonii...
LUKO: :(
Ceremonia[]
Chris: Witam was na dzisiejszej ceremonii eliminacji! Na tacy mam cztery pianki. Osoba, która nie dostanie pianki odda swoją pochodnie (którą zgaszę) i uda się do portu wstydu!!! Czas oddać głosy!
Głosowanie:[]
Carrie: Kurcze... ciężki wybór :/ Wszyscy są fajni :'(
Ligia: Sojusz mężczyzn czy sojusz kobiet... XD
Brick: Chyba jednak wybiorę ją :/ Sorry.
Mickey: Fajna drużyna. Szkoda, że w piątkę do połączenia nie dotrwamy. Wybacz. :/
Ella: Ach... te sojusze!
Dalsza część ceremonii[]
Chris: Głosy oddane! Dziś w programie zostają...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
..Ella, Ligia, Brick!
Chris: Zostali: Carrie i Mickey!!! Carrie - Ogólnie podczas wyzwań myślisz o Devinie. Mickey - Jesteś czasami nieprzewidywalny i kochasz się w dziewczynie z SEPERA. Ostatnia pianka tego wieczoru ląduje do...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
..Mickiego!!! Carrie - kończysz swoją przygodę z Polskim Survivalem.
Carrie: I tak jestem zadowolona ze swojego występu i że postałam fajnych ludzi. Trzymajcie się :)
Carrie dała swoją pochodnię, a po chwili zgasła.
Potem odała się do portu wstydu.
Chris: Czy w następnym odcinku dojdzie do połączenia drużyn? Kto odpadnie? Dowiecie się tego w... Totalnej Porażce: Polski Survival!!!
KONIEC
Głosy:[]
Carrie: Kurcze... ciężki wybór :/ Wszyscy są fajni :'( (Brick)
Ligia: Sojusz mężczyzn czy sojusz kobiet... XD (Carrie)
Brick: Chyba jednak wybiorę ją :/ Sorry. (Carrie)
Mickey: Fajna drużyna. Szkoda, że w piątkę do połączenia nie dotrwamy. Wybacz. :/ (Carrie)
Ella: Ach... te sojusze! (Mickey)