Total Drama Presents: The Dongerous Race
Odcinek 17 - Dlaczego to musi być trójkąt?
Wprowadzenie[]
Don: Witam państwa w kolejnym odcinku w którym 9 drużyn zmierzy się z konkurencjami na całym świecie. Zwycięzcy sezonu otrzymają nagrodę w postaci 1.000.000 dolarów kanadyjskich. To jest Totalna Porażka: Niebezpieczny Wyścig!
<intro>
Don: Na przepięknej wyspie Teneryfie zdobywcy pierwszego miejsca, czyli Łyżwiarze odbierają wskazówkę.
Josee bierze, a Jacques czyta wskazówkę.
Jacques: Dzisiejsze wyzwanie rozpoczniecie na Bermudach.
Don: Bermudy należące do UK to jedne z największych atrakcji turystycznych na świecie. Słyną one z niesławnego trójkąta bermudzkiego który do dziś jest największą tajemnicą świata. Jednak z powodu licznych zatopień samolotów i statków oraz niewyjaśnionych zjawisk nadprzyrodzonych ominiemy to miejsce z daleka i wykonamy zadanie na Bermudach.
Zawodnicy lecą samolotem na Bermudy. W trakcie lotu samolot wlatuje w burzę i ulega uszkodzeniu. Uczestnicy ewakuują się i skaczą ze spadochronami lądując na nieznanej dotąd wyspie.
Don: Drodzy uczestnicy. Jako, że nieplanowanie wylądowaliśmy na nieznanej dotąd wyspie w samym sercu trójkąta bermudzkiego zmieniamy odtąd zasady. Uczestnicy mają podzielić w trzy pary w jedną grupę. Razem będzie was trzy grupy w trzech grupach w trójkącie bermudzkim. Rozumiecie? Nieważne... . Na wyspie musicie odnaleźć coś nadprzyrodzonego, a potem zbudować pojazd z którego można się stąd wydostać. Ci którzy dotrą do strefy luzu na Bermudach ostatni odpadają z wyścigu.
Drużyny dzielą się na trzy grupy. Pierwsza to Dawni wymiatacze, Łyżwiarze i Przyrodnicy, druga to Biegacze, Sobowtóry i Farmerzy, a trzecia to Gotki, Nerdzi i Dzieciaki. Wszyscy idą w różne strony.
Cameron: To nie do wiary! Jesteśmy w samym sercu legendarnego trójkąta! Czy to nie ekscytujące Gwen?
Gwen: Tak jest kochany. Jednak mam złe przeczucia co tu spotkamy.
Crimson: To miejsce przemawia złą energią. Na pewno mi się tu spodoba.
Harold: Hej! Widzieliście? To miejsce chyba podlega wszelkim prawom fizyki.
Junior: Hej Cody! Co się tak cieszysz? Chyba nie myślisz o tej dziewczynie gotce?
Cody: A żebyś wiedział. I to nie o byle gotce tylko o pięknej Gwen która mnie nie zauważa od tylu sezonów. Kiedy nie ma Sierry postaram się jeszcze powalczyć o nią.
Nagle docierają do starej fabryki gdzie szukają nadprzyrodzonej rzeczy.
Harold: To chyba stare laboratorium badań na kosmitach. Widać tu za hibernowane ciało kosmity oraz UFO.
Junior: UFO! Możemy się nim stąd wydostać, a kosmitę zabrać jako dowód.
Nagle Cameron potyka się o kamień i przypadkowo wybudza kosmitę ze snu. Rozwścieczony kosmita gania ich strzelając laserami z oczu. Cody chowa się w pokoju z eliksirami. Jeden z nich wpada mu w ręce.
Cody: Co to jest? Eliksir miłości. Hurra! Nareszcie Gwen się we mnie zakocha!
Cody i Gwen zostają nagle sam na sam.
Gwen: Widziałeś Cody?! Ten kosmita to istne monstrum! Co robimy?!
Cody: Oh Gwen! Jeśli to mają być nasze ostatnie chwile to pragnę ci powiedzieć, że cię kocham.
Gwen: Cody! Nie szukaj sytuacji do zauroczenia mnie. Ten temat jest skończony już dawno. Cameron jest moim nowym chłopakiem i kropka.
Cody: To może chociaż mnie pocałujesz?
Gwen: Cody! Czy ty słyszysz co ja powiedziałam. Możemy być przyjaciółmi, ale nie proś mnie więcej o rękę.
Zrozpaczony Cody chce rzucić eliksirem miłości w Gwen jednak kosmita odbija go laserem po czym trafia w Crimson. Crimson patrzy na Juniora w którym się zakochuje.
Crimson: Chodź no tutaj mój kochany dzieciaku na całusa.
Junior: Crimson nie! Jestem jeszcze za mały na całusy.
Po czym Junior wpada na kosmitę który laserami strąca na siebie lawinę gruzu.
Harold: Bierzemy go do UFO zanim się obudzi.
Cameron: Czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego Crimson zakochała się w Juniorze,
Cody: To moja wina. Wybacz mi Gwen, że chciałem sprawić żebyś się we mnie zakochała. Teraz już wiem, że batem cię do tego nie przymuszę.
Gwen: Daj spokój Cody. Mimo to dzięki tobie pokonaliśmy kosmitę. Szczerze to byłam dla ciebie zbyt ostra i uważam, że powinniśmy się wspierać. A oto nagroda na którą zasłużyłeś za swą odwagę.
Po czym Gwen całuje Cody'ego w policzek. Tymczasem w innej części wyspy Biegacze, Sobowtóry i Farmerzy zostają porwani przez małe ludziki.
Scott: Co to za małe knypki nas uprowadziły?
Mike: Toż to Lilipuci z książki pt. Podróże Guliwiera. Miałem o nich referat w szkole.
Docierają oni pod samo oblicze króla. Król zaczyna z nimi rozmawiać.
Król Liliput: Co to za szkaradne stwory? Pewnie szpiegują dla Blefusków.
Tyler: O nie królu. My tylko chcemy wrócić do domu.
Król Liliput: Możemy zawrzeć układ. Moje wojsko zbuduje dla was łódź dzięki której wrócicie do domu, ale chcę abyście pokonali flotę Blefusków z ich królem na czele.
Rodney: Dlaczego król tak szybko nam zaufał.
Król Liliput: Bo tak samo odpowiadał przybyły tu wcześniej Guliwer który był naszym bohaterem.
Dave: A więc to wszystko prawda! Ta bajka to nie bzdura.
Jo: Czy król Blefusków mógłby być naszym trofeum.
Król Liliput: Ależ oczywiście. Moi budowniczowie nie mają sobie równych więc szybko zbudujemy dla was łódź.
Wszyscy wchodzą do wody i zaczynają rozgramiać flotę Blefusków. Na ostatnim zostaje sam król.
Król Blefusków: Wy szkaradne potwory! Naprawdę myślicie, że mnie pokonacie?
Dave: Oczywiście, że tak.
Po czym Dave zamyka króla do pudełka.
Jo: Mój bohaterze!
Po czym Jo całuje Dave'a.
Scott: Nie ma czasu na czułości. Bierzemy knypka i spływamy stąd.
Tymczasem Dawni wymiatacze, Łyżwiarze i Przyrodnicy docierają do wraku statku.
Chris: Ten skarb jest taki nadprzyrodzony, że chyba go weźmiemy.
Jasmine: Statek można odbudować, bo ma mało zniszczeń.
Shawn: Możemy ruszać w drogę!
Owen: To dobrze, bo zgłodniałem.
Jacques spostrzega przy szkielecie kapitana złotą rękawicę z fioletowym kamieniem. Postanawia ją zabrać na szczęście. Josee spostrzega pergamin który czyta.
Josee: Co to jest? Zobacz Jacques! To o tej rękawicy którą masz.
Jacques: I co o niej piszą prócz tego, że jest ładna.
Josee: Tu pisze, że ten kto zdobędzie wszystkie sześć kamieni nieskończoności będzie mógł unicestwić kogo chce. Mamy tu nawet załączoną mapę z ich możliwą lokalizacją.
Jacques: Już mamy jeden! Wystarczy zebrać pozostałe żeby pobyć się innych zawodników.
Josee: Lepiej o tym innym nie mówić. Ale będą mieli pozamiatane!
Po czym zaczynają się śmiać. Wszystkie drużyny biorą łupy i wchodzą na pojazdy. Do strefy luzu zawodnicy idą łeb w łeb. Jako pierwsi docierają.
- Dzieciaki, Nerdzi, Gotki - 1
- Biegacze, Sobowtóry, Farmerzy - 2
Don: Przyrodnicy, Dawni wymiatacze i Łyżwiarze. Dotarliście tutaj ostatni więc nie mam wyboru... by powiedzieć wam, że to runda bez eliminacji! Zostajecie!
Po czym wszyscy odetchnęli z ulgą.
Don: A my przenosimy się dalej i oglądajcie Totalną Porażkę: Niebezpieczny Wyścig!