Totalna Porażka: Obłędny Wyścig
Odcinek 1 - Naturalnie Kulturalnie w Londynie
Przed willą[]
Don: Nowy sezon, te same zasady co w Wariackim Wyścigu i wątpię bym musiał je tłumaczyć, ale jednak... 14 par w 10 odcinkach będzie się ścigać do Strefy Luzu, każdy odcinek w innym państwie. W każdym kraju wyeliminujemy przynajmniej jedną parę.
Chris: Będę miał niestety mniejszy udział jako prowadzący w tym sezonie. Stoimy przed tą willą nieprzypadkowo, bo to będzie ich domek letniskowy.
Don: To wszystko w wielkim skrócie, będę dbał o nowe informacje na bieżąco w odcinku.
<intro>
Pokój zawodników
Ligthning: Wszyscy w jednym pokoju. Lightning potrzebuje prywatności!
Don: Nie interesuje mnie to. Przedstawmy pary alfabetycznie
<Antagoniści>
Freddie: Ze wszystkich zawodników Totalnej Porażki w historii mam tylko jednego kolegę, na którego widok nie rzygam.
Scott: Dlatego z Freddie'm zapisaliśmy się, by wygrać milion. Nikt nie wie, czy będziemy grać uczciwie.
Śmieją się, aż Freddie dławi się muchą
<Antagoniści - koniec zwierzenia>
<Blogerzy Modowi>
Tom: By wypromować nasz blog bardziej znaleźliśmy się tutaj ponownie, dojdziemy przynajmniej do finałowej piątki, a podskoczy nam kolejne kilka milionów wyświetleń.
Jen: Wy też możecie wejść na www.modo...
Don (z góry): Na reklamy nie pozwalałem. :/
<Blogerzy Modowi - koniec zwierzenia>
<Goci>
Ennui: Kolejny sezon, w którym jesteśmy bez sensu. -_-
Crimson: Taaak. -_-
<Goci - koniec zwierzenia>
<Kadetki>
MacArthur: Nasza drużyna ma dziesięć razy więcej siły i ambicji niż reszta razem wzięta.
Sanders: Teraz nie pozwolę ci wprowadzić twoich zasad do naszej drużyny. Gramy fair i nie staraj się tego zmieniać.
MacArthur: Zobaczymy. Nie zachowuj się jakby ci na wygranej nie zależało.
<Kadetki - koniec zwierzenia>
<Lightningowcy>
Zoey: To on wymyślił nazwę. -_-
Ligthning: Tak, to byłem ja. Powinienem mieć pierwsze miejsce w wymyślaniu nazw. Shi-bam!
Zoey: Zależało mi na milionie, a reszta zawodników, z którymi miałam kontakt nie mogła.
Lightning: Nie smutaj. ;)
<Lightningowcy - koniec zwierzenia>
Don: Przedstawienie reszty postaci potem, teraz dzisiejsze wyzwanie.
David: Z mojej pary brakuje Carly!
Raquelle: I nie ma Venice, a ja jestem z nią w drużynie.
Don: Straty w zawodnikach powiadacie?
Don dostaje telefonicznie jakąś informacje
Don: Zgubiły się w willi. W tym przypadku wasza dwójka stworzy jedną drużynę.
David: W umowie było jasno o drużynach, w których będziemy.
Don: Zastrzegłem sobie prawo do zmian, a teraz wyzwanie. Willa jest kilometr od lotniska Luton na północ od Londynu i zwykle tam będziecie rezerwować loty. Dzisiejszym wyzwaniem będzie dotrzeć do lotniska London City w centrum Londynu bez patrzenia na żadne mapy. Macie do dyspozycji metro, autobusy, pociągi miejskie i inne środki transportu.
Wszyscy oprócz Davida i Raquelle wybiegają
Raquelle: Też biegniemy!
David: Czekam na Carly. Muszę ją przekonać, by do mnie wróciła, zwłaszcza po tym, że Cour ujawnił prawdę.
Raquelle: Co z tego, że z tobą chodziłam! Nie rób mi wstydu w międzynarodowej telewizji.
Stacja metra Luton
Łyżwiarze, Matka z Córką i Pechowe Bliźniaki czekają na stacji
Josee: Nie będę czekać na metro 10 minut! Stracimy czas! (robi się czerwona na twarzy)
<Łyżwiarze>
Jacques: Josee chyba za bardzo udziela się ta rywalizacja.
Josee: Mi? Ja tylko chciałabym dodać, że jak nie wygramy złota to każdy z naszej ekipy filmowej może kupić kamizelki kuloodporne i kamizelki ratunkowe. Kto wie czy nie obudzą się jutro na otwartym morzu.
Jacques: Jednak cofam, z Josee jest wszystko w porządku.
<Łyżwiarze - koniec zwierzenia>
Taylor: Możesz myśleć trochę ciszej?
<Matka z Córką>
Kelly: Przynajmniej Taylor nie dała opanować się temu programowi. Potrafi odróżnić co jest ważniejsze od wygranej.
Taylor: Liczy się tylko pierwsze miejsce. Wygrana to najważniejszy i jedyny nasz cel tutaj!
Kelly: Tak jak mówiłam... :/
<Matka z Córką - koniec zwierzenia>
Nadjeżdża metro, Jay i Mickey chcą wsiąść, ale Josee ich odpycha
<Pechowi Bliźniacy>
Mickey: Mamy wielkiego pecha. Metro nam odjechało, a następne za pół godziny.
Jay: To już norma, da się przyzwyczaić.
<Pechowi Bliźniacy - koniec zwierzenia>
Mickey: Idziemy na autobus.
Kiedy przyjeżdżają na dworzec autobusowy, odjeżdża autobus do Londynu ze wszystkimi zawodnikami, oprócz tymi, co zostali w willi i tymi co pojechali metrem
Jay: Ehh...
Mickey: Trzeba było zostać na stacji metra. :(
W willi zawodników[]
Carly i Venice wbiegają zdyszane do pokoju zawodników
Venice: Podobno się spóźniłyśmy.
Don: Wy będziecie Bogate Wariatki, a David i Raquelle to Zdrajcy.
<Bogate Wariatki>
Carly&Venice: Razem! Przyjaciółki! YAY! (piszczą i wrzeszczą)
<Bogate Wariatki - koniec zwierzenia>
W autobusie z większością drużyn[]
Courtney głośno rozmawia w zatłoczonym autobusie przez telefon
Stephanie: Zamknij się idiotko, mam dość swoich problemów w związku, bym musiała słuchać twoich.
<Randkowicze>
Ryan: Było ciężko, ale znaleźliśmy wspólny język i się pogodziliśmy.
Stephanie: Ja podobno byłam zbyt surowa wobec Ryan'a, a on działał mi na nerwy, więc oboje zaprzestaliśmy tego, co robiliśmy źle.
Ryan: I znowu jesteśmy parą.
Całują się aż spadają wtuleni w siebie na ziemię
<Randkowicze - koniec zwierzenia>
<Siostry>
Emma: Nie można Kitty pozwolić na zbyt wiele, bo będzie powtórka z tego, co robiła wcześniej. Musimy być skupione na rywalizacji.
Kitty: Dlaczego zależy ci, by twoje życie było aż tak nudne?
Emma: Myśl o swoich problemach.
<Siostry - koniec zwierzenia>
Cameron: Stephanie ma rację, rozmawiasz za głośno.
Courtney: Wszyscy przeciwko mnie! Najlepiej od razu wyrzućcie mnie z autobusu na ulicę, kiedy będzie nadjeżdżała ciężarówka.
<Sojusznicy>
Courtney: Nie powinnam sobie pozwalać na zbędne emocje.
Cameron: Po tym jak Courtney zaproponowała mi udział w tym programie, wiedzieliśmy, że nasza inteligencja i doświadczenie nam pomoże.
Courtney: Skoro już tu jesteś powiem ci prawdę... wiesz, że Scott mnie rzucił, a ja chciałam wziąć udział w tym programie tylko dlatego, by był zazdrosny.
Cameron: CO!?
<Sojusznicy - koniec zwierzenia>
Owen: My nie będziemy mieć żadnych problemów i nie będziemy się kłócić, nie?
Noah: Taa, super. -_-
<Starzy Wymiatacze>
Noah: Owen się nigdy nie zmieni, a ja żałuję, że się zgłosiłem.
Owen: Noah też się nigdy nie zmieni, ale trzeba się dobrze bawić i na końcu wygrać milion.
<Starzy Wymiatacze - koniec zwierzenia>
Ostatnia drużyna wychodzi z willi[]
Bogate Wariatki i Zdrajcy opuszczają willę
Carly: Idziemy na metro?
David: Tak.
<Zdrajcy>
David: Carly i Venice nie mogą odpaść.
Raquelle: Będziemy ich ratować przed eliminacją aż do finału. W każdej chwili mogę zrezygnować.
David: Nie zrobisz tego, bo zależy ci na tym milionie i jesteś bardziej chciwa niż reszta zawodników razem wziętych.
<Zdrajcy - koniec zwierzenia>
Przed London City Airport[]
Don: Wszyscy zawodnicy kierują się tutaj. W końcu zacznie się normalny odcinek, bo skończyły się przedstawienia wszystkich par.
W metrze
Matka z Córką i Łyżwiarze
Jacques: Już będzie końcowy przystanek.
Josee: I zaczniemy sezon od złota!
Taylor: Całą drogę gadaliście to samo.
Metro kończy przebieg obok London Bridge
Kelly: Bierzemy taksówkę!
Taylor: Tak, ale udawajmy, że to mój pomysł.
Obie pary dojeżdżają na lotnisko
Don: Zarezerwujcie bilety do Bergen w Norwegii.
Zdrajcy, Bogate Wariatki i Pechowi Bliźniacy dotarli na lotnisko
Jay: Byliśmy ostatnią trójką, która wystartowała, ale poczekaliśmy na metro i okazało się, że to wy jechaliście na około.
Josee: I tak byliście za nami.
Na lotnisko dobiega pozostałe 9 drużyn
Kobieta: Na pierwszy lot przed chwilą wykupiono ostatnie 10 miejsc, na drugi zostało też 10 miejsc, a na trzeci 8 miejsc.
Tom: Jen, po co nalegałaś na ten sklep z butami?
Jen: Sorki.
Don pojawia się przed checking'iem
Don: Popatrzmy na ekran...
Pierwszy Lot | Drugi Lot | Trzeci Lot |
---|---|---|
Matka z Córką | Antagoniści | Blogerzy Modowi |
Łyżwiarze | Goci | Lightningowcy |
Pechowi Bliźniacy | Kadetki | Siostry |
Bogate Wariatki | Randkowicze | Sojusznicy |
Zdrajcy | Starzy Wymiatacze |
Don: Myślę, że ta tabelka jasno wszystko tłumaczy.
Chris: W następnym odcinku Norwegia. Zostańcie z nami w Totalnej Porażce: Obłędnym Wyścigu!