Totalny Obóz! - odcinek 21, półfinał.
Wstęp[]
Mitchel: To już półfinał Totalnego Obozu! Ależ to szybko minęło, prawda? Ostatnio uczestnicy musieli pokonać trasę, żeby dotrzeć do totemu! Następnie szukali klucza, którego potem wkładali w tenże totem. Ostatecznie wygrały dziewczyny. Odpadł Daniel. Została już tylko trójka: Cindy, Chacky i Kelly! Która dwójka przejdzie do wielkiego finału?! Oglądajcie Totalny... Obóz!
<Intro: Kamera z góry wpada na morze, gdzie na materacu leży, popija soczek i macha Mitchel, a Tim wachluje go liściem palmy. Przechodzi na plażę, gdzie na leżaku leży Cindy, trochę dalej Will wpatruje się w nią, a po chwili Jim skacze z buziakami na Willa. Kamera idzie teraz do lasu, gdzie Chacky wyciąga dzióbek do Kelly, a ta mu daje z pięści w twarz. Stacy się śmieje, ale po chwili obrywa od ptasiej kupy i się wścieka. Kamera przechodzi do kuchni, gdzie Chef gotuje, gdzie Jason podrywa Jasmine, która popycha go na Megan, która wpada w ręce Ricky’ego, oboje się rumienią. Max się z tego śmieje, a Daniel patrzy obok na nią z podziwem, a Jasmine wkurza się na Daniela. Kamera przechodzi na podwórko obok kuchni i widać George’a torturującego jelenia, Millie na niego krzyczącą oraz Michaela’a przygotowującego pułapkę. Na koniec kamera idzie na pole z ogniskiem, gdzie Ginger rozmawia ze Stanley’em, po czym przybiegają wszyscy wkurzeni na Ginger, a nad nimi pojawia się napis z gwiazd „Totalny Obóz!”.>
Plac główny[]
Mitchel: Posłuchajmy teraz zwierzenia półfinalistów!
Pokój zwierzeń[]
Kelly: Finałowa trójka, hm, powiem szczerze, że się nie spodziewałam! No, może trochę, po tym jak w pierwszym odcinku zobaczyłam, z kim mam do czynienia.
Chacky: OMG, ludzie, finałowa trójka! Szczerze, nie wiem, czemu się tu znalazłem! Nie zasługuję na to! Ale fajnie, że jest Kelly, ona to wygra!
Cindy: Finałowa trójka, wielkie mi coś. Przecież wiedziałam, że tu się znajdę! Ale to ja wygram tę kasę, powinni się od razu poddać z godnością.
Kelly: W finale chciałabym znaleźć z Chackym. Lubię go, a Cindy jest durna.
Chacky: Chcę, żeby to Kelly znalazła się w finale. I żeby Cindy odpadła!
Cindy: No po prostu lepiej być nie mogło. Zobaczcie, kto jest w półfinale. Idiota i idiotka. Cóż za dobór.
Pole namiotowe[]
Cindy wychodzi z namiotu i przeciąga się.
Cindy: Ale piękny poranek. Żadnego głupiego pieprzenia Ginger, jeszcze gdyby odpadła ta dwójka. (spojrzała na namiot Kelly i Chacky'ego)
Cindy podeszła do namiotu i otworzyła go.
Cindy: Ej, frajerzy, wstawać! To właśnie dzisiaj jest dzień waszej eliminacji!
Kelly: (wzięła but Chacky'ego i rzuciła w twarz Cindy)
Cindy: Aaaa! (wywaliła gdzieś but) Śmierdzi! Chacky, świnio! (poszła na stołówkę)
Chacky: (budzi się) Co się stało?
Kelly: Chodź na śniadanie.
Stołówka[]
Uczestnicy wchodzą i stają w kolejce. Chef nakłada każdemu trochę frytek.
Cindy: Prawdziwe frytki?!
Chef: Tak!
Uczestnicy usiedli przy stole i szybko zjedli.
Mitchel: (wchodzi na stołówkę) Witam półfinalistów!
Kelly: Daruj sobie...
Mitchel: Ok. Zapraszam na plac główny!
Plac główny[]
Cała trójka stoi przed Mitchem.
Mitchel: Jak wiecie, dzisiaj jedna osoba straci szansę na finał i zostanie was tylko dwójka!
Kelly: Tak, wiemy, jeny. Streszczaj się!
Mitchel: Uspokój się! Kto dziś odpadnie rozstrzygnie wyścig! Podczas niego będziecie mieli różne zadania do wykonania dotyczące tego programu! Dodatkowo, możecie zbierać ukryte w różnych miejsach figurki mnie, które dadzą dodatkowe punkty! Wyznaczyliśmy wam specjalną trasę, która rozpoczyna się na plaży. Zrozumiano?
Uczestnicy pomachali przecząco głowami.
Mitchel: No to na plażę, ludziska!
Poszli.
Plaża[]
Przyszli.
Mitchel: Ustawcie się na linii... Biegniecie, do znaku STOP! Tam będzie czekać na was zadanie. Pamiętajcie o figurkach!
Uczestnicy ustawili się.
Cindy: Miłej przegranej!
Mitchel: START!
Uczestnicy pobiegli. Cały czas biegli równo.
Cindy: (popchnęła Chacky'ego, a ten wpadł na Kelly, oboje się przewrócili) Frajerzy! Żegnam! (dobiegła do zadania, stanęła przy jednym z trzech stołów)
Tim: Twoje zadanie to... (wyciąga kartkę i czyta) Ułóż pionki z twarzami zawodników według eliminacji!
Cindy: Co to za chore zadanie?! (spojrzała na pionki) Na pewno była Stacy... (ułożyła Stacy na pierwszym miejscu)
Przybiegli Kelly i Chacky i stanęli przy stołach.
Tim: Ułóżcie pionki z zawodnikami według kolejności eliminacji!
Kelly: Faktycznie brak wam pomysłów.
Tim: To nie ja wymyślam zadania, moja droga.
Cindy przyspieszyła.
Kelly i Chacky ułożyli już pierwsze cztery eliminacje, razem współpracowali.
Cindy: Hej! To nie jest fair! Razem współpracują! Chcą mnie wykiwać!
Tim: Nie ja tu jestem od zasad, sorry. Mitchel będzie na następnym zadaniu.
Cindy: (po Stacy położyła Ricky'ego, następnie Ginger i Jasmine) Super, co dalej? Aaa, pamiętam! Ta sierota. (położyła Willa, a za nim Jima)
Kelly: (położyła Max)
Chacky: (położył Max) Nieźle nam idzie! Wygramy! W dodatku mam jedną figurkę!
Cindy: ŚWIETNIE! (położyła Millie oraz Michaela i George'a) Hmm... (wychyliła głowę i zajrzała do Kelly)
Kelly: (zauważyła) No i gdzie się lampisz?!
Cindy: Mogę, świrusko! Nie jest to zabronione! (położyła Megan, Ricky'ego, Jasona, Max i Ginger, czyli tyle ile mieli skończone Kelly i Chacky) Okej, dzięki! Dalej pamiętam! (ułożyła Annie, Jasmine i Daniela i pobiegła dalej)
Tim: Dobrze, biegnij...
Cindy: Następnym razem uważajcie bardziej, frajerzy! (potknęła się i przewróciła)
Kelly i Chacky skończyli układać i przebiegli po niej.
Kelly&Chacky: Papa!
Cindy: (kątem oka zauważyła figurkę za kamieniem; wzięła ją i schowała do kieszeni, po czym pobiegła dalej)
Kelly i Chacky dobiegają do kolejnego punktu.
Chacky: Super, wygramy! (piątka z Kelly) Czytaj zadanie, kolo!
Mitchel: Musicie ułożyć wszystkie pary, miłości i zakochania w show!
Kelly: (PZ) Co to ma być?!
Podeszli do stołów, na których porozrzucane były pionki z uczestnikami.
Kelly: Co za bezsens... Hmm... Na pewno... Chacky do Kelly!
Chacky: O tak! <3 (przytulił ją)
Kelly: Rób! Nie chcę wchodzić do finału z tą wiedźmą!
Oboje ułożyli kostki.
Kelly: Kto tam był jeszcze... Hmm... Max i Daniel? Jasmine i Daniel? Cindy i Daniel? Lol...
Chacky: Tak! Są aż cztery pionki z Danielem!
Kelly: To kto jeszcze?
Chacky: Annie! Ona do niego zalatywała!
Kelly: Tak!
Ułożyli cztery związki Daniela, przybiega Cindy.
Cindy: Co jest?! (staje przy stole) Zadanie!
Mitchel: Ułóż wszystkie pary, miłości i zakochania w programie!
Cindy: Co to za kretyński pomysł?!
Wzięła siebie i Daniel i ułożyła razem. To samo zrobiła z pozostałymi trzema związkami Daniela.
Kelly i Chacky ułożyli już Willa i Jima, Willa i Cindy oraz Jasona i Jasmine.
Kelly: Czy to już wszystko?!
Mitchel: (spojrzał) Nie. (uśmiech)
Cindy: Cholera! A, wiem, ci frajerzy! (ułożyła Ricky'ego i Megan) I kto tam jeszcze był?!
Chacky: Jeszcze coś? Ja nie wiem, Kelly!
Kelly: A, pamiętam! (ułożyła Ricky'ego i Megan) Dobrze?!
Mitchel: Tak!
Chacky: (ułożył tak jak Kelly) Jej, wygrywamy! (przytulił ją)
Kelly: Ale nie wygramy, jak będziesz się tak lepił! Biegniemy do następnego zadania!
I pobiegli.
Cindy: No nie! Kurde... (zastanawia się) Wiem! (układa Kelly i Chacky'ego, Jasona i Jasmine oraz Ricky'ego i Megan) Dobrze?!
Mitchel: (sprawdza) Hmm... (zastanawia się)
Cindy: Specjalnie przedłużasz!
Mitchel: Nieee... Dobrze, biegnij!
Cindy: Wreszcie. (pobiegła)
Kelly i Chacky dobiegają do kolejnego punktu. Zauważają Chefa i podbiegają do stołów.
Chacky: Dawaj zadanie, ziomal!
Chef: (wyciąga kartkę i czyta) Ułóżcie pięć konfliktów w programie!
Kelly: To już jest przesada! Jakie chore zadania jeszcze nas czekają?!
Chef: (wzruszył ramionami)
Chacky: Ja wiem! Ee... Kelly i Cindy oraz Chacky i Cindy!
Kelly: Tak!
Ułożyli pionki.
Chacky: Super, co jeszcze?
Kelly: Emm... Jasmine i Annie! To przecież największy konflikt sezonu!
Ułożyli pionki.
Chacky: Jasmine i Cindy?
Kelly: Tak! (ułożyli) I jeszcze jeden...
Chacky: Cindy i Daniel! (ułożył)
Kelly: Tak! (ułożyła) Super, ta głupia szmata jeszcze nie dobiegła!
Chef: Dobrze!
Kelly i Chacky pobiegli. Po chwili dobiegła Cindy.
Cindy: JUŻ ICH NIE MA?! (podeszła do stołu) Dawaj to zadanie!
Chef: Już... (szuka po wszystkich kieszeniach kartki...)
Cindy się niecierpliwi i coraz bardziej wkurza.
Chef: (cały czas szuka kartki, nagle go olśniło)
Cindy: Rusz się!
Chef: (zabrał kartkę ze stołu i przygląda się jej, nie może rozczytać)
Cindy: (wkurzyła się mocno i zabrała mu kartkę) Ułóż pięć konfliktów! Ale banał! (wywaliła gdzieś kartkę i ułożyła Cindy vs. Kelly, Cindy vs. Jasmine, Annie vs. Jasmine, Cindy vs. Kelly, Cindy vs. Chacky) Dobrze?!
Chef: Już sprawdzam. (podchodzi i patrzy...)
Cindy: Noo?
Chef: Już, już... Dobrze.
Cindy: W końcu! (pobiegła)
Cindy: (PZ) To jest niesprawiedliwe! Chory program! Oni są dopingowani!
Kiedy Cindy wybiegła, Kelly i Chacky już kończyli zadanie: ułożyć 3 przyjaźnie w programie.
Kelly: I ja z Max! Kiedyś... (ułożyła)
Chacky: (stęka) Yh... Nie martw się...
Kelly: A tobie co?
Chacky: Zmęczyłem się tym bieganiem! (usiadł na kamieniu) O, figurka! Mam już jedną, chcesz?
Kelly: Spoko, dzięki. (wzięła figurkę)
Chacky: Biegnij... Ja odpocznę. Dobiegnę do mety drugi. Powodzenia!
Kelly: Emm... No dzięki, nawzajem. (pobiegła)
Cindy: (dobiega) Cześć Tim! Czytaj!
Tim: Ułóż 3 przyjaźnie!
Cindy: OMG. Co za zadania...
Tim: Mówię, że to nie ja wymyślam!
Cindy: A ten nie biegnie? (spojrzała na Chacky'ego)
Chacky: Zmęczyłem się... Ale już chyba pobiegnę! (wstał i pobiegł)
Cindy: NIE! (szybko ułożyła Kelly i Max, Jasona i Willa oraz Chacky'ego i Kelly i pobiegła)
Tim przewrócił oczami.
Kelly dobiegła do kolejnego zadania i stanęła przy stole.
Mitchel: Masz opisy trzech zadań i dopasowujesz je do eliminacji trzech osób w odcinkach, w których były te zadania.
Kelly: Okej. (czyta) Sport. Hmm... To ten Will, który nic nie umie. (położyła pionek Willa obok tego zadania) Co dalej... Gra w podchody? Aaa... To wtedy Ginger zrezygnowała. (ułożyła)
Mitchel: Niezła pamięć!
Kelly: Wiem?... I jeszcze... szukanie flag i chowanie ich w fortach... Lol, Jasmine. (ułożyła)
Mitchel: Dobrze, biegnij! Biegnij dalej!
Kelly: No chyba wiem, że mam biegnąć, czubie! (pobiegła, i dobiega Chacky i zaraz za nim Cindy)
Chacky: Zadanie!
Mitchel: Musicie dopasować zadania do eliminacji.
Cindy: Okej! (czyta po cichu) Wyścig na potworach... Millie! (ułożyła)
Chacky: Eee... Wyścig na wylosowanych przedmiotach? Nie pamiętam... (podrapał się po głowie)
Cindy: Przydałaby się Kelly, co? Hahah! Niesamowity wyścig... a, ta zdrajczyni Ginger. (ułożyła)
Chacky: Wiem! Ricky się wtedy obijał i go wywalili! (ułożył) Co dalej... Wydostanie się z podziemi? Jasmine. (ułożył) To akurat było proste...
Cindy: I ostatnie... Zbieranie monet. Stacy, złodziejka! (ułożyła)
Chacky: Poszukiwania Ginger... Yyy? Chwila...
Mitchel: Cindy dobrze, biegnij!
Cindy pobiegła.
Chacky: JIM! (ułożył)
Mitchel: Dobrze!
Chacky: Przy okazji, wezmę jeden pionek, wygląda smacznie! (zabrał pionek z Kelly i pobiegł)
Mitchel pokręcił głową.
Kelly już kończyła układać przedmioty używane w odcinku 13 w wyścigu.
Chef: Dobrze.
Kelly pobiegła. Po krótkim czasie przybiegła Cindy.
Cindy: Przedmioty w odcinku 13 w wyścigu, WTF? Skąd mam to wiedzieć?!
Chef: Byłaś wtedy w programie.
Cindy: Nom... Ja miałam rower, Ginger łódkę... Jasmine ciężarówkę, Daniel hulajnogę, a Annie rolki! Pamiętam!
Chef: Dobrze.
Przybiega Chacky, a Cindy pobiegła.
Chacky: O rany! Jakie zadanie?
Chef: Przydziel pojazdy do uczestników wyścigu z odcinka 13...
Chacky: A skąd ja mam to wiedzieć?!
Chef: Nie wiem, radź se sam! Mam dość! (usiadł)
Kelly przybiega do kolejnego zadania.
Kelly: No, dalej, głąbie!
Mitchel: (czyta) Jest to już przedostatnie zadanie... Wymień dwie osoby, które były najczęściej zagrożone.
Kelly: Eee... (zastanowiła się) No na pewno ktoś z Krokodyli... Pewnie... Daniel i Jasmine?
Mitchel: Dobrze! Biegnij, do ostatniego zadania!
Chacky cały czas głowi się nad przedmiotami z odcinka 13. Udało mu się ułożyć rower Cindy i łódkę Ginger.
Chacky: Yyy... Hmm... Jasmine... Deskorolkę? Nie, to miała Kelly, ale ona nie była w wyścigu... Ciężarówka! Tak?
Chef: Tak! No, dalej... (ziewa)
Chacky: Jeszcze Daniel i Annie... Ta druga miała wrotki. Albo rolki... Nie no, rolki.
Cindy dobiega do następnego punktu, tego z Mitchelem.
Mitchel: Wymień dwie osoby, które były najczęściej zagrożone!
Cindy: Jasmine i Daniel, bo są ciotami.
Mitchel: Dobrze! Biegnij, mała!
Chacky: A Daniel co miał? Samochód? Czy hulajnogę? Nie, samochodu nie pamiętam... Hulajnoga, tak!
Chef: Dobrze, wreszcie. Idź już, mam cię dość!
Chacky: Też cię kocham, Chefunciu! (pobiegł)
Kelly dobiega do ostatniego zadania przy plaży, nikogo jednak tu nie ma. Zauważa kartkę.
Kelly: Waszym ostatnim zadaniem jest przepłynięcie na Wyspę Strachu i przekroczenie mety. Dwie pierwsze osoby zostaną finalistami... Znowu to samo! Hmm... Chyba zrobię paralotnię... (poszła szukać gałęzi)
Chacky dobiega do przedostatniego zadania.
Mitchel: Cześć, Chacky, jesteś ostatni, wiesz?!
Chacky: Wiem! Mów zadanie!
Mitchel: Wymień dwie osoby, które były najczęściej zagrożone.
Chacky: (złapał się za głowę) Puff... Chwila... Nie ja, nie Kelly... Może Cindy?
Mitchel: Nie. Dam podpowiedź, wiesz? Ktoś z drużyny Krokodyli!
Chacky: A kto w ogóle był w tej drużynie?! Chwila, Daniel. To on?
Mitchel: Tak. Jeszcze jedna...
Kelly ma już wykonany szkielet paralotni, wkłada tylko liście. Wstaje, chwyta i odlatuje. W tym momencie przybiega Cindy.
Cindy: O nie! (czyta kartkę) Orginalnie... (zobaczyła, jak Kelly, która krzyczy, wiatr zarzuca na boki) Lepiej zrobię tratwę... Mogę być pierwsza! (zaczęła zbierać drewno na tratwę)
Chacky: No dobra, Daniel... Eee, kto tam jeszcze był... Annie?
Mitchel: Niee...
Chacky: Och, przecież to banalne! Jasmine!
Mitchel: No brawo! A teraz goń do ostatniego zadania, chyba nie chcesz wskoczyć w łódkę luzerów, co?
Chacky: Nie! (pocałował Mitcha w czoło i pobiegł)
Mitchel: Fuuuj! (przeczyścił czoło środkiem dezynfekującym i poszedł)
Cindy zebrała właśnie drewno. Kelly była w połowie drogi, a Chacky jeszcze nie dobiegł.
Cindy: Kurde, już jest w połowie drogi, gównojad! (związuje deski i wychodzi na wodę z tratwą, bierze jedną deskę i szybko wiosłuje)
Dobiega Chacky.
Chacky: Co jest?! (zauważa kartkę i czyta) A, mam to gdzieś! (wbiega do wody i płynie)
Cindy: (odwraca się i zauważa Chacky'ego bardzo blisko niej) Wynoś się! (walnęła go w głowę deską, a ta się złamała) Cholera... Czym teraz będę wiosłowała?!
Chacky powoli ją wyprzedzał. A Kelly... Kelly bardzo szybko spadała ze swoją paralotnią do wody. Wpadła, paralotnia się rozwaliła, jednak była o wiele dalej od Cindy i Chacky'ego. Zaczęła machać rękoma i nogami.
Kelly: Dobrze, że umiem pływać... Do wyspy niedaleko...
A Chacky wyprzedził Cindy.
Cindy: (PZ) Nie dam siebie wyeliminować! Teraz, jak jestem już tak daleko?! Zapomnijcie!
Cindy: (złapała za głowę Chacky'ego, i odepchnęła się od niej, przez co go wyprzedziła kawałek)
Chacky: (szybko zdążył dogonić Cindy, ale ta złapała go za głowę, przez co on popychał jej tratwę, ale nawet tego nie zauważył)
Cindy: (PZ) O matko. Co za frajer.
Kelly była już coraz bliżej Wyspy Strachu... Jednak Chacky i Cindy płynęli szybciej od niej.
Chacky: (stanął na chwilę, żeby odpocząć) Jak to możliwe, że jestem cały czas za tobą?
Cindy: Bo mnie cały czas pchałeś, kretynie! (kopnęła go w twarz, włożyła nogi do wody i zaczęła płynąć)
Chacky: (złapał się za twarz) Ałł...
Chacky: (PZ) Cindy jest okropna! Nie pozwolę jej wygrać, nie ma mowy!
Chacky: (ostro przyspieszył, zaczął doganiać Cindy)
Cindy: No co za... Pogódź się z porażką, gnojku!
Chacky: Żegnaj Cindy! (wyprzedził ją)
Cindy: Tego bym nie powiedziała! (złapała go za nogę i pociągnęła za swoją tratwę) To ty żegnaj, Chacky! (przyspieszyła nogami, i zaczęła wiosłować rękami)
Tymczasem u Kelly... Kelly dopłynęła do wyspy i wychodzi na plażę. Zauważa Mitchela, Chefa i Tima, oraz wszystkich wyeliminowanych, poza Millie, a także linię mety. Jednak zmęczona upadła na piasek ciężko dysząc.
Stacy: Kelly, tu masz linię mety!
Kelly: Ech... (wstała i pobiegła, przekroczyła linię mety i ponownie upadła na piasek)
Mitchel: Czyli to oznacza, że Kelly zostaje pierwszą finalistką!
Stacy i Daniel się cieszą jako jedyni.
Mitchel: Tylko dwie osoby się cieszą?
Daniel: Reszta chyba jest za Chackym.
Jim&Michael&George&Megan&Jason&Max&Ginger&Annie&Jasmine: TAK!
Will: Ja jestem za Cindy! Chyba jako jedyny...
Wszyscy: TAK!
Ricky: Ja nie jestem za żadnym z tych frajerów! (założył ręce)
Mitchel: Możesz ochłonąć, Kelly. Czekamy teraz tylko na Cindy i Chacky'ego...
Chacky znowu zaczął doganiać Cindy.
Cindy: Odczep się już, palancie!
Chacky: (wszedł na jej tratwę)
Cindy: Co ty odwalasz, deklu?!
Zaczęli się szarpać, tratwa przechylała się na boki i byli coraz bliżej wyspy...
Mitchel: Chyba się zbliżają... Szarpią się, co za emocje! (patrzy na zegarek nerwowy)
Cindy: Możesz się ode mnie odczepić, durna małpo?!
Chacky: To ty się mnie uczepiłaś!
Cindy: Halo?! Wlazłeś na moją łódź! (zaczęła wymuszać płacz)
Chacky: Co ci jest, Cindy?
Cindy: (chlip) Jesteś taki niemiły... Starałam się z całych sił budując tratwę (chlip) A ty teraz zabierasz mi ją sprzed nosa! (chlip)
Dopłynęli na wyspę.
Chacky: Hej, jesteśmy!
Cindy: (wstała) No to już po tobie, frajerze! (kopnęła go i ten upadł)
Cindy pobiegła w stronę mety, ale Chacky wstał i pobiegł za nią...
Mitchel: (podniecił się) Już za chwilę poznamy drugiego finalistę!
Chacky rzucił się na ziemię i złapał Cindy za nogę, oboje się przewrócili.
Cindy: Puszczaj, debilu!
Oboje wstali i pobiegli, ale Chacky przy samej mecie rzucił się na Cindy i... oboje przekroczyli linię mety.
George: Chacky drugim finalistą?!
Mitchel: Nie. Mamy remis!
Max: To może my wybierzemy drugiego finalistę?!
Cindy: Nie!
Kelly: To może ja wybiorę?!
Cindy: Nie!
Mitchel: Nie! Jako że macie tę samą liczbę figurek, będzie dogryweczka!
Jęk zawodu u wszystkich poza Cindy i Chackym.
Will: Cindy, wygrasz to!
Stacy: Kibicujesz jej, mimo że cię wywaliła?
Will: Tak. Jest słodziutka!
Cindy: (pomachała mu i przesłała całusa)
Kelly: To co z tą dogrywką?
Mitchel: Z ziemi wysuwa się platforma, na której stoją Chacky i Cindy.
Chacky: OMG, ale superowe!
Mitchel: Waszym zadaniem jest zrzucić swojego przeciwnika z platformy do loży przegranych. Wtedy wchodzicie do wielkiego finału i będziecie mieli szansę wygrać milion baxów! Jasne?
Cindy&Chacky: Jasne!
Cindy: Masz przerąbane, pajacu!
Chacky: Nie sądzę...
Mitchel: Start!
Cindy i Chacky zaczęli się szarpać. Nikomu nie udało się drugiego choćby popchnąć.
Kelly: Hmm... (wzięła kamyk i rzuciła Cindy w głowę)
Cindy: Ał! (dostała i wypadła... jednak złapała się krawędzi)
Chacky: (podszedł do krawędzi i przyłożył nogę do jej dłoni) Ostatnie słowo?
Cindy: (wymusiła płacz) Och... Ja nie chciałam, żeby to tak daleko zaszło! Chacky, jesteś moim najlepszym przyjacielem! Zawsze byłeś! Ale potem na mnie zagłosowałeś...
Chacky: Ss-serio? To Kelly mnie prosiła!
Cindy: Och, wiem... (chlip) Ona mnie nie znosi! Nie wiem, czemu... Nic jej nie zrobiłam...
Chacky: Jejku... Przepraszam!
Cindy: Nie ma za co! (złapała go za nogę, pociągnęła, a ten wypadł prosto na Jasmine) Frajer! (weszła na platformę)
Mitchel: Cindy zostaje drugą finalistką!
Cindy: Tak!
Platforma opadła.
Wszyscy patrzą wkurzeni na Cindy, jedyny Will się cieszy.
Cindy: No co? Zemsta jest słodka, ale nie tuczy! (posłała buziaka przegranym)
Mitchel: Wielki finał! Dwie laski! Jeden konflikt, no i jeden MILION DOLARÓW! Która z nich wróci z nim do domu?! Nie możecie tego przegapić! Oglądajcie FINAŁ... TOTALNEGO... OBOZU!
KONIEC.